MOJE WSZYSTKIE WYBRANE UTWORY SA TUTAJ:

Moje wiersze:

* * *

 

A PONIŻEJ KRÓTKA PREZENTACJA WYBRANYCH WIERSZY:

* * *

Prezentacja:

   

 

Poniżej zamieszczam tylko kilka pierwszych swoich utworów.

 

* * *

 

 

 

GDZIE JEST SZCZĘŚCIE ?

 

         Żyć kazano nam - żyjmy !

                        

 

         Wszystko się kręci, zmienia, burzy

         W szalonym życia kalejdoskopie

         Chwil raz przeżytych nie zdołasz powtórzyć

         Choćby ich ślady zostały głębokie.

 

         Życie co piętnem trwa niedoczasu

         Początkiem końca jest naszym

         W jakich wymiarach odnaleźć się mają

         Którzy w bezkresach prawdy dziś szukają ?

 

         Szczęście na Ziemi,

         Tu właśnie jest.

         Z nim odejdziemy

         Gdy nadejdzie kres.

 

         Czemu nieszczęśni wierzycie

         W przedwieczne swoje przetrwanie

         Jedno jest tylko życie

         I jedno z nim rozstanie.

 

         Do ciemnej wieczności

         Wyrywa się dusza

         I tyle stanowczości

         I tak bardzo wzrusza.

 

         Na cóż ten finał odwlekać

         Wiemy -

         Każą nam czekać

         Na śmierć - umrzemy...

   

30.01.64r.

 

 

 

 

ZAĆMIENIE

 

         Czemu płaczesz Mamo

         tonacją rozpaczy -

         łzami skargi,

         jak żal

         w beznadziejność.

        

         Za kolczastym słońcem

         strzępy serca -

         już bez Ciebie

         i nie Tobą -

         echem łkania...

                 

         1964r.

 

 

 

 

DO CIEBIE TATO

 

   

         Ja wiem Kochany -

         Wiem dobrze Najdroższy -

         Wiem, że Cię kocham

                       Tato.

        

         Czym są przemiany

         Czym ból najsroższy

         Przed tym co w prochach

                         ginie...

        

         Nie chcę wieczności !

         Nie odchodź, bądź ze mną !

         Zniszcz ślad przeznaczenia

                       dni.

        

         Symbole przeszłości

         Otchłanią skryj ciemną

         I świata odmieniaj

                   oblicze.

                 

6.10.65r

          

TWORZENIE

 

   

         Kiedy za myślą gonię lotną

         Albo zamykam się w błękicie

         Światłością duszy bezpowrotną

         Zbliża się do mnie tajemnicze -

                             bezszkieletowe.

        

         Przychodzi nagle skroś przestrzeni

         Przeciwnym biegiem wieszczych dróg

         Ten bezimienny, twórczy zenit -

         Gejzer bijący ciepłem smug -

                             natchnienia.

        

         Nie wiem do czego zmierza słowo

         Samotne luźne i nietrwałe

         Każde tworzone myślą nową

         Wichrzące formy duszy stałe -

                             tonacją sylab.

        

         Rozbitym kształtem codzienności

         Z syntezy czasu - przemijania

         Wznoszę fundament dna z nicości

         Odwracalnością czasotrwania -

                             poezją życia.

        

         24.11.65r.

  

    Licznik odwiedzin:

 

Licznik odwiedzin